Szanowni Państwo,
w gminie Biała Piska mamy dwadzieścia osiem świetlic wiejskich. Kiedy ów świetlice budowano lub remontowano, na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białej Piskiej pisano tak:
„(…) Naszych zamiarem jest to, aby świetlice wiejskie były głównym ośrodkiem życia kulturalnego, miejscem codziennej pracy i twórczych poczynań. Chcemy, aby pełniły one funkcje kulturotwórcze, wychowawcze, dydaktyczne oraz opiekuńcze. Z myślą o najmłodszych planujemy przygotowanie szeregu zajęć, które mogą dać możliwość rozwijania ich umiejętności i inspirująco twórczych poczynań (…)”.
Słowa niewątpliwie piękne, ale proszę powiedzieć, jak to się ma do rzeczywistości? W ilu świetlicach dzieje się cokolwiek? Gdzie jest ta kultura, o której się tak rozpisywano?
Uważam, że postawienie czterech ścian i dachu dla samej idei budowania, mija się z celem. Bo co z tego, że w wiosce jest świetlica, kiedy nie ma nią pomysłu? Dlaczego nie zainwestujemy w animatorów kulturalnych, którzy zajęliby się organizacją czasu wolnego dzieci i młodzieży? Nie wspominając już o tym, że gdybyśmy chcieli wynająć świetlice to za dwadzieścia dwie z nich musielibyśmy zapłacić. Paradoks.
Najnowsze komentarze